poniedziałek, 12 grudnia 2011

Rozdział szósty .

W końcu nadszedł dzień pogrzebu. Dla niej był to wyjątkowy dzień, data którą zapamięta na zawsze, chwila która pozostanie w jej sercu . Szybko rano wstała z łóżka, nie chciała zjeść śniadania z rodzicami, nawet nie wpuszczała do pokoju swojego chłopaka Michała, który mimo tego, że szanował jej decyzje i wiedział, że jest jej przeogromnie ciężko codziennie przychodził i pytał czy przypadkiem nie chciałaby, żeby z nią trochę posiedział . Agnieszka nie odzywała się prawie nigdy, kiwała głową przecząco, ale on mimo to nie poddawał się i codziennie próbował . Kochał ją bardzo i wiedział, że to tylko kilka dni, które po prostu potrzebowała spędzić samotnie, w swoim pokoju, z najpiękniejszymi wspomnieniami jakie zostały jej po babci . Tego dnia też przyszedł, specjalnie dla niej ubrał garnitur, mimo tego, że ona nie mogła go zobaczyć, chciał być elegancki i idealnie pasować do jej czarniej sukienki, którą kupiła podczas ostatnich zakupów z babcią. rodzice nastolatki byli pod wrażeniem miłości, jaką chłopak darzył ich córkę, byli przekonani, że ich związek jest silny i nic nie jest w stanie ich rozdzielić . Gotowa do wyjścia dziewczyna wyszła ze swojego pokoju, przed którym czekał na nią ukochany.  Co tutaj robisz ? - zapytała. Przyszedłem po Ciebie, chcę być przy Tobie, chcę żebyśmy wspólnie pożegnali się z Twoją babcią, wiem, że to dla Ciebie ważny moment w życiu, a Ty jesteś najważniejsza dla mnie, dlatego chcę być tam z tobą. Specjalnie dla Ciebie kochanie i dla twojej babci ubrałem garnitur. - odpowiedział . co ?! jak to? przecież Ty nigdy garnituru nienawidziłeś nosić, zawsze uwielbiałeś dżinsy i koszulę .- odparła zaskoczona. to prawda, ale dziś jest wyjątkowy dzień dla nas wszystkich, dlatego chciałem być elegancki - powiedział. Wtuliła się w jego ramiona, powstrzymując łzy poprosiła go, żeby już wyszli z domu, nie chciała się spóźnić . Po drodze wstąpili do kwiaciarni, gdzie czekał już zrobiony wieniec, był ogromny, a zarazem niesamowicie piękny . umieszczono na nim napis " ostatnie pożegnanie, z najcudowniejszą babcią - wnuczka Agnieszka". dotarli na miejsce pogrzebu, po chwili było słychać rozchodzący się głośny płacz dziewczyny, która ledwo łapała powietrze. dusiła się łzami . cierpiała, bardzo bolało ją odejście babci i świadomość, że po raz ostatni jest na tym świecie . cała była roztrzęsiona, nie miała sił, by stać . specjalnie dla niej ksiądz przyniósł krzesło, ale mimo to nie chciała usiąść . przez łzy powiedziała do niego " to moja kochana babcia! to ona zawsze powtarzała mi, że mimo to, że ten świat jest popierdolony muszę dawać sobie radę . Mam do niej ogromny szacunek, dlatego nawet kiedy nie będę miała sił, kiedy będę miała się przewrócić i tak nie usiądę, chcę pokazać jej, że jestem silna, żeby nie martwiła się o mnie i miała pewność, że dam sobie radę na świecie, mimo tego, że jest pełen skurwiałej zawiści . Dlatego proszę księdza, kontynuujmy to pożegnanie, pozwólmy jej odejść w spokoju . To jedyne, co możemy dla niej teraz zrobić, tak czuję " łzy napłynęły do oczu księdza, uśmiechną się lekko i spoglądając na chłopka, który wciąż był przy boku nastolatki powiedział : dbaj o nią. to kobieta, która zasługuje na szczęście . odszedł, by kontynuować pożegnanie . Było już po wszystkim, wszyscy zgromadzeni porozchodzili się do domów, ale Agnieszka wciąż stała nad grobem babci i płakała, byli także jej rodzice i chłopak, ale poprosiła ich by odeszli i zostawili ją samą w tym miejscu, chociaż na chwilę . Zrobili tak jak chciała, rodzice pojechali do domu, a Michał siedział na ławce przy wejściu na cmentarz i czekał za ukochaną . Jej łzom nie było końca, stała przy grobie i wciąż zanosiła się płaczem . Dookoła była cisza, nikogo nie było w pobliżu. Czuła, że teraz jest tylko ona i babcia. Spędziła tam pół dnia, w końcu przyszedł po nią chłopak . Chodź, musisz odpocząć, jutro tu przyjdziemy - powiedział . Nie chcę, nie potrzebuję odpoczywać, chcę być tutaj z nią, przecież została sama  - wydusiła z siebie . Przyciągną ją do siebie mówiąc : ona na pewno chciałaby, żebyś jutro przyszła do niej wypoczęta . myślisz że chciałaby rozmawiać i przebywać z kimś, kto będzie nie wyspany i ciągle będzie jej ziewał ? - uśmiechnął się . masz racje kochanie, chodźmy do domu. ale obiecaj mi, że zostaniesz ze mną. nie chcę być sama, boję się tej ciszy, która tam będzie . - odpowiedziała . nie zostawię cię samej, nigdy - odparł chwytając ją za rękę . W domu czekali na nich rodzice, martwili się, ponieważ długo ich nie było . Michał poinformował rodziców, że po prostu ich córka potrzebowała tyle czasu na to, by pożegnać sie z babcią . i że jutro też postanowili pójść na jej grób . mama nastolatki podziękowała mu, że mimo wszystko wciąż troszczy się o jej córkę i że poświęca dla nie tyle czasu, zaniedbując swoje inne obowiązki . chłopak uśmiechnął się i powiedział : nigdy jej nie zostawię, jest kimś najcenniejszym w moim życiu i Kocham ją ponad wszystko, bez względu na to, co się będzie działo . złapał ją za rękę i poszli do pokoju . zaczekaj, przyniosę nam herbatę i zrobię Ci coś do jedzenia, powinnaś w końcu coś zjeść . zgodziła się, leżąc na łóżku czekała na niego odtwarzając sobie w pamięci cały dzień . ciepła herbata i kanapki, to było jej pierwsze jedzenie od 3 dni, wcześniej nie była w stanie nic jeść . Kocham Cię Michał i dziękuje za to, że wciąż przy mnie jesteś, że tak się o mnie troszczyłeś przez te ostatnie dni, i wciąż to robisz, nie wiem jak mam Ci to wynagrodzić . - powiedziała . położył się obok niej i przytulając powiedział : Kocham Cię, dlatego to robię . Miłość polega na wspieraniu się, Ty tego potrzebowałaś i wciąż potrzebujesz, a ja chcę Ci zapewnić wsparcie i chcę, żebyś czuła się przy mnie bezpiecznie . Nie odpowiadając nic pocałowała go i oboje zasnęli zmęczeni wyczerpującym i pełnym przeżyć dniem .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz